Strony

piątek, 31 lipca 2015

Przegląd polskich marek produkujących kosmetyki naturalne (PIELĘGNACJA)

W ostatnim poście napomknęłam Wam, że staram się zmienić moje kosmetyki na naturalne. Żeby ułatwić sobie (i wszystkim z Was, którzy mają podobne rozterki) to zadanie wpadłam na pomysł zgromadzenia wszystkich polskich marek produkujących kosmetyki naturalne, które wydają się być moim zdaniem godne uwagi. Jeszcze nie miałam okazji testować produktów każdej z firm, ale mam zamiar to nadrobić ;) Większość marek była mi znana, na część natknęłam się przygotowując posta. Przygotowałam zestawienie aż 9 firm, dlatego wątek ten podzieliłam na dwa posty. W dzisiejszym zaprezentuję 4 marki.

Pierwsza marka najbardziej mi znana to Tołpa. Do tej pory miałam okazję używać ich szamponu, odżywki, koncentratu do rąk, kremów pod oczy, płynu micelarnego, peelingu do ciała oraz żeli pod prysznic. Niezależnie od rodzaju produktu byłam zadowolona albo wręcz zachwycona. W żadnym razie zawiedziona. ;) Do moich ulubieńców należy odżywczy koncentrat do rąk z miodem, czarną porzeczką i masłem shea z linii green oraz dwa żele pod prysznic: dąb paragwajski (zapach słodko- świeży, a już na pewno uzależniający!)  i czarna róża. Produkty są łatwo dostępne, znajdziecie je zarówno w drogeriach (Rossmann, Hebe, Super-Pharm) jak i na stronie internetowej producenta http://tolpa.pl/ . Ceny również są przystępne.



piątek, 24 lipca 2015

Pierwsze wrażenie: krem brzozowo- rokitnikowy Sylveco

Od jakiegoś czasu zaczęłam się interesować zdrowym stylem życia. Nie mam tu na myśli tylko diety i ćwiczeń, ale też kosmetyki. W końcu dotarło do mnie, że również tam jest masa chemii, której staram się unikać. Takim sposobem powoli wymieniam wszystkie kosmetyki, których używałam do tej pory na te naturalne. Jestem właśnie w trakcie poszukiwania idealnego kremu na noc. Mam cerę normalną z tendencją do wyprysków. Jakie mam wymagania? Przede wszystkim potrzebuję dobrego nawilżenia i ukojenia cery. Poza tym dobrze by było gdyby krem nie zapychał i nie powodował powstawania "niespodzianek". Dodajmy do tego jeszcze ładny zapach i opakowanie, a zostanie osiągnięte to, czego szukam. :)


czwartek, 16 lipca 2015

Sól himalajska

Pewnie wiele razy słyszeliście, że sól jest niezdrowa, zyskała nawet miano (na współkę z cukrem) "białej śmierci". Ale czy rzeczywiście tak jest?  Ciężko wyobrazić sobie potrawy pozbawione soli, według nas są wyjałowione i zdecydowanie czegoś w nich brakuje. Nie od dziś przecież wiadomo, że zarówno sól jak i cukier wyostrzają smak jedzenia. 

Sprawa ze zwykłą solą kuchenną wydaje się być dość jasna, bo jak wiadomo jest ona chemicznie oczyszczana (rafinowana), z czego otrzymujemy chlorek sodu pozbawiony wartości odżywczych. Nasz organizm musi się bardzo wysilić, aby się jej pozbyć, ponieważ pozyskiwana w sztuczny sposób nie ma ona nic wspólnego z naturalną solą.

Swego czasu zwolennicy zdrowego trybu życia preferowali w swojej kuchni sól morską, która jak się okazuje nie jest lepszą alternatywą. Wystarczy tylko zwrócić uwagę na obecny stan wód morskich, z których jest ona pozyskiwana... Nasze oceany nie są w dobrym stanie, zatem tak zwana "sól morska" także nie może być i właśnie ze względu na ten fakt producenci starają się chemicznie ulepszyć swój produkt.

Na całe szczęście jest jeszcze coraz bardziej popularna sól himalajska. Wydobywana z jaskiń pod najwyższymi górami świata, w żaden sposób nie skażona, nie oczyszczana chemicznie, naturalna, a wręcz ZDROWA :) Zawiera ona 84 składniki mineralne, które nasz organizm potrafi przyswoić i wykorzystać w dobry sposób.



czwartek, 9 lipca 2015

"Wyspa na prerii"- czyli kurz, gwoździe i rdza

Wojciech Cejrowski jest nie tylko facetem, który chodzi boso po świecie i z chęcią zakłada pstrokate koszule w iście hawajskim stylu- jest on przede wszystkim polskim podróżnikiem, dziennikarzem, fotografem, satyrykiem, a także autorem publikacji podróżniczych (z czego jest najbardziej znany). Prowadził wiele programów publicystycznych i rozrywkowych,  a jego debiut literacki miał miejsce pod koniec lat 90-tych.


poniedziałek, 6 lipca 2015

The Walking Dead

Siemandero!

Nie wiem jak to jest możliwe, że dopiero niedawno zaczęłam oglądać ten serial i co mnie do tego skłoniło (zupełnie nie moje klimaty teoretycznie), ale wiem na pewno, że dobrze się stało! Od czasów Dextera żaden serial nie trzymał mnie w tak dużym napięciu. Powiem więcej, jest w nim coś co sprawia, że myślę o nim niemalże nieustannie, zastanawiając się co wydarzy się w kolejnym odcinku. Obecnie zaczęłam oglądać 3 sezon i jak do tej pory uważam, że jest na tym samym, wysokim poziomie co poprzednie. 


czwartek, 2 lipca 2015

Pielęgnacja stóp

Lato to czas kiedy z przyjemnością możemy powyjmować z szafy nie tylko letnie sukienki czy spódniczki, ale również sandały i klapki, by wreszcie odsłonić nasze stopy i dać im "odetchnąć". Oczywiście zadbane stopy to nie tylko ładnie pomalowane paznokcie... nie możemy zapominać o naszej skórze, która wymaga szczególnej pielęgnacji, by nie tylko wyglądała zdrowo, ale również taka była. Popękane pięty i odciski są zmorą niejednej kobiety, jednak walka o gładkie stopy nie musi być wcale taka straszna :) Dodam, że może nawet być przyjemna, jeśli oprócz regularnego stosowania pumeksu będziemy pamiętać o peelingach i maseczkach. Niestety w jeden dzień nie osiągniemy cudów i o nasze stopy powinnyśmy dbać przez cały rok. Ja przyznaję, ze mam straszny problem z regularnością, jednak stan moich stóp w tym roku poważnie mnie zmotywował.

Na początek chciałabym pokazać Wam wulkaniczny peeling i zmiękczającą maskę-serum do stóp firmy Perfecta, które uważam za naprawdę rewelacyjne. Efekt jest natychmiastowy, zapach intensywny i przyjemny, a cena bardzo niska. Dzięki temu każda z nas może zafundować sobie domowe SPA za niecałe 3 złote (produkt dostępny w drogeriach Rossman).