Strony

czwartek, 10 września 2015

Antyperspirant 48h od BIOLIQ

Zanim przejdziemy do recenzji antyperspirantu w ramach wstępu chciałybyśmy napisać kilka słów o samej marce, otóż BIOLIQ to dermokosmetyki wprowadzone na rynek przez firmę Aflofarm (polski producent leków i suplementów diety). Wszystkie produkty przeznaczone są do codziennej pielęgnacji oraz odpowiednio dostosowane do wieku i indywidualnych potrzeb skóry każdej kobiety. Przeglądając stronę internetową marki (http://bioliq.pl/) już na pierwszy rzut oka widzimy jak szeroką gamę produktów oferuje nam BIOLIQ... jest to aż osiem linii (!), jednak nas dziś będzie interesować tylko jedna z nich- mianowicie linia DERMO- przeznaczona do pielęgnacji skóry problemowej :)




Podstawą serii BIOLIQ jest "wyciąg z Onopordum acanthium*, który zawiera cenne dla skóry laktony seskwiterpenowe" i cokolwiek to znaczy właśnie dzięki temu nasza skóra powinna być w naturalny sposób stymulowana, wykazując tym samym działanie naprawcze i intensywnie regenerujące :)


 *Onopordum acanthium (Popłoch pospolity)- roślina ozdobna należąca do rodziny astrowatych, wykazująca szczególną odporność na mróz. Pozyskiwany z niej wyciąg posiada silne właściwości nawilżające i regenerujące, przyspiesza odbudowę skóry oraz korzystnie wpływa na poprawę jej spójności.



Jak zapewnia producent antyperspirnat 48h powinien:

-zapewniać skuteczną ochronę przed poceniem się,
-tworzyć barierę przed powstawaniem przykrego zapachu,
-nie pozostawiać białych ani żółtych plam na ubraniach,
-pielęgnować skórę i łagodzić podrażnienia wywołane depilacją,
-wchłaniać się błyskawicznie.



A teraz kilka słów o tym jak mają się te wszystkie obietnice do rzeczywistości:

Nie ukrywam, że dla mnie najważniejszą i decydują sprawą było to czy naprawdę będzie on łagodny dla podrażnionej depilacją skóry, jak wiadomo pod pachami mamy szczególnie delikatną i wrażliwą skórę, dlatego szukałam produktu, który nie będzie zawierał alkoholu i nie będzie powodował pieczenia ani żadnego innego nieprzyjemnego uczucia- antyperspirant BIOLIQ spisał się w tej kwestii rewelacyjnie. Przykrych zapachów podczas stosowania produktu również nie zauważyłam (jednak muszę tutaj dodać, że stosowałam go jedynie w codziennych sytuacjach- nie byłam ostatnio narażona na stresujące sytuacje (w których mogłabym się nadmiernie spocić), ani też nie testowałam go jeszcze podczas aktywności fizycznej). Wchłania się faktycznie szybko, jednak ja zawsze po aplikacji antyperspirantu w kulce i tak staram się zrobić sto innych rzeczy zanim założę bluzkę, aby mieć pewność, że całkowicie wyschnął. Wcześniej testowałam sporo innych antyperspirantów w kulce, niektóre z nich były nawet niezłe, ale nie lubiłam wrażenia "mokrej pachy", które denerwowało mnie jeszcze długo po aplikacji. Tutaj BIOLIQ także wygrywa i za to również muszę przyznać mu plusa :)

A jak ma się sprawa z tymi plamami na ubraniach? Na stronie możemy przeczytać więcej o zastosowanej technologii anti-stains, dzięki której zarówno na naszych ubraniach jak i skórze nie powinno być żadnych śladów. Podane tam statystyki mówią, że badania z marca bieżącego roku (2015) wykazały, iż 100 % ankietowanych potwierdziło, że preparat nie pozostawia śladów na ubraniach. Nie będę się z tym kłóciła, aleeee..... pod pachami ewidentnie widać biały nalot :( I to jest jedyny minus jaki muszę mu przyznać. Teraz kiedy zbliża się jesień nie ma to dla mnie tak wielkiego znaczenia, ponieważ sukienki i koszulki na ramiączkach przez długi czas pozostaną gdzieś głęboko w szafie.



Jeśli chodzi o cenę to sporo się waha, na Ceneo widziałam, że można go nabyć już od 11,29 zł, ja natomiast w aptece w rodzinnym mieście dałam za niego 22,90 zł przepłacając dwa razy tyle... 

Podsumowując, nie jest to jeszcze mój ideał, pewnie poszukiwania wznowię na wiosnę, a póki co korzystając z tego, że lato już praktycznie za nami antyperspirant będę testować dalej. Ko wie, może nieoczekiwanie czymś jeszcze mnie zaskoczy. Wtedy na pewno dam Wam znać :)






M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz