Strony

czwartek, 17 września 2015

Lekki krem brzozowy od Sylveco- pierwsze wrażenie

Jak wspominałam jakiś czas temu intensywnie zmieniam swoją pielęgnację na bardziej naturalną. A że, dopiero poznaję świat kosmetyków naturalnych już zdążyła przydarzyć mi się wpadka w postaci kremu brzozowo- rokitnikowego z betuliną od Sylveco. Postanowiłam się jednak nie zrażać (na całe szczęście) i dzisiaj przychodzę ze swoim pierwszym wrażeniem lekkiego kremu brzozowego tej samej marki. Używam go od mniej więcej od 3 tygodni, więc na pełną recenzję jeszcze trochę za wcześnie jednak nie wykluczone, że doczeka się uzupełniającego wpisu.



Swoje opakowanie kremu kupiłam w sklepie zielarskim podczas wakacji. Ale równie dobrze można zamówić go on-line lub przejść się do drogerii Natura. Za 50 ml produktu zapłacimy mniej więcej 32 zł. Jak dla mnie nie jest to wygórowana cena biorąc pod uwagę jego działanie i wydajność.

Krem posiada bardzo ładne i estetyczne opakowanie. Zamknięty jest w białym pojemniczku z pompką. Takie rozwiązanie bardzo mi się podoba ze względu na higienę. Jedyne co można by dopracować to umieszczenie przezroczystego paska wzdłuż, który umożliwiłby sprawdzenie ile krem właściwie jeszcze nam zostało... 


Przejdźmy do najważniejszego, czyli do działania. Jak dla mnie krem bardzo ładnie nawilża buzię, pozostawia cerę gładką i przyjemną w dotyku. Do tej pory nie miałam okazji sprawdzić czy faktycznie, tak jak obiecuje producent, idealnie sprawdza się pod makijaż z tego względu, że od mniej więcej 2óch miesięcy nie używam ani podkładu ani nawet kremu bb. Ale jak tylko to się zmieni to dam znać ;) Chociaż już teraz mogę przyznać, że ładnie spisuje się kiedy pod niego stosuję dodatkowo krem z filtrem i krem pod oczy. Nie roluje się ani ni z tych rzeczy, dobrze się rozprowadza. Ma konsystencję troszkę rzadszą niż ta do której przywykłam. Powiedziałabym, że jest odrobinę lejący. Do tego nie zapycha porów, nie powoduje wysypu niedoskonałości ani nie świeci się czy to po nałożeniu czy w trakcie dnia. Ma delikatny, przyjemny zapach.


Podsumowując, będę nadal stosować krem i testować w różnych warunkach, choć nie wydaje mi się żeby moje zdanie uległo zmianie, a póki co wydaje się, że to naprawdę dobry krem war swojej ceny z dobrym składem :)

I to by było na tyle, ściska
J.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz