Strony

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Ulubieńcy roku 2015- kolorówka

Hej! :)
Najwyższy czas i pora na na drugą część z kosmetycznymi ulubieńcami roku. Tym razem chcemy podzielić się z Wami naszymi ulubionymi kosmetykami kolorowymi, które towarzyszyły nam w niemal każdym makijażu. Nie ma tego przesadnie dużo, naprawdę same podstawy. Nie posługujemy się żadną listą kategorii, zwyczajnie wybrałyśmy to, co naprawdę zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie. Tak prezentuje się całość:



Zacznijmy od podkładu, a właściwie o kremu BB marki The Body Shop z linii moisture white shiso BB cream. Uważamy, że zasługuje na znalezieni się w tym zaszczytnym gronie z kilku powodów: nawilża, pielęgnuje, posiada średnie krycie oraz jasny odcień, idealny dla bladziochów. :)


Dalej mamy dwa produkty do policzków, są nimi rozświetlacz do twarzy gold highlighter marki Lovely oraz róż marki MAC w odcieniu Rosy Outlook z serii pro longwear. Jeśli chodzi o pierwszy z nich to oczarował nas swoim przepięknym blaskiem utrzymującym się na twarzy wiele godzin, pięknym odcieniem oraz niewielką ceną, są to naprawdę groszowe sprawy. Natomiast róż to ogromny ulubieniec od momentu kiedy po raz pierwszy miałam go na swoich policzkach, piękny odcień, subtelny, ale widoczny, niezwykle dziewczęcy. Polecamy każdemu ko dopiero zaczyna swoją przygodę z tego typu kosmetykami, ponieważ jest to odcień którym nie da się zrobi sobie krzywdy.


Kolejne kosmetyki z kategorii oczy. Na pierwszy ogień pójdzie kredka do brwi od Catrice w odcieniu 040 Don't Let Me Brow'n. Idealny odcień dla posiadaczek włosów od jasnego do ciemnego blondu. Jest łatwo dostępna, w przystępnej cenie, w ofercie znajdziemy kilka odcieni. Przedstawiony na zdjęciu jest pośredni. Do tego łatwo się ją nakłada. Jedyne zastrzeżenie jest takie, że mogłaby być trwalsza. Następny kosmetyk w teorii powinien zostać zaliczony do pielęgnacji, gdyż jest to skoncentrowane serum do rzęs 3w1 Advance Volumiere marki Eveline. Jednak z racji tego, że stosuję je jako baz pod tusz uznałam, że lepiej będzie je zamieścić w części z kolorówką. Owe serum bardzo dobrze pogrubia i wydłuża rzęsy przez co nałożona na nie maskara daje jeszcze lepszy efekt. A skoro już mowa o tuszu do rzęs o zdecydowanym faworytem tej kategorii jest Volume Million Lashes So Couture. Robi z rzęsami same pozytywne rzeczy: rozdziela, wydłuża, pogrubia, nie zostawia grudek, nie odbija się i długo utrzymuje. W niektórych przypadkach nadaje efekt sztucznych rzęs :)


Przedostatnia kategoria do usta. W minionym roku dominowały zdecydowanie naturalne, przybrudzone róże. Obydwa znalazły się w ulubieńcach roku. Mowa tu oczywiście o Rimmel 070 Airy Fairy oraz Angel od MAC. Podbiły nasze serca tym, że nadają się na każdą okazję, są nienachalne, nie przesuszają ust mają piękne odcienie i wykończenia. Uważamy, że będą pasowały każdemu niezależnie od karnacji.

Ostatniej rzeczy jaką chcemy Wam pokazać nie da zaliczyć się do żadnej kategorii, nie jest to ani pielęgnacja, ani kolorówka. Niezależnie od tego jednak musi, po prostu musi znaleźć się na naszej liście. Mowa tu o zapachu, a jest nim woda perfumowana marki Jimmy Choo. Znamy je już od kilku dobrych lat. Zawsze gdzie się nie pojawimy znajdzie się ktoś, kto powie, że jest o piękny zapach. Naszym zdaniem niezwykle kobiecy, intensywny, ale jednocześnie taki który cały czas chce się wąchać, swoją drogą właśnie siedzę i nie mogę oderwać nozdrzy od flakonika. Najpiękniejszy zapach jaki znamy. Polecamy wybrać się do najbliższej perfumerii i się przekonać ;)


Uff... to by było już wszystko na dziś. Jak zwykle zachęcamy Was do dzielenia się z nami swoimi ulubieńcami. Liczymy na nowe perełki, które odkryjemy w oku 2016 :)

Ściskamy
J&M


1 komentarz: