Strony

poniedziałek, 12 października 2015

Moja poranna pielęgnacja cery

Hello!

Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią zapraszamy dzisiaj na post dotyczący porannej pielęgnacji cery. Jeśli chodzi o mnie to nie wyobrażam sobie wstać rano i wyjść z domu (no chyba, że do sklepu po bułki ;)) bez uprzedniego wykonania kilku kroków z użyciem moich ulubionych (choć jeszcze nie idealnych) kosmetyków. Po kolei...

Najpierw przecieram swoją twarz płynem micelarnym aby pozbyć się wszystkiego co nakładałam poprzedniego dnia wieczorem. Obecnie stosuję płyn marki Biolaven. Wydaje mi się być podobny do lipowego płynu z Sylveco, ale jeszcze zbyt krótko go używam by stwierdzić czy tak jest na pewno. W każdym razie płyn bardzo dobrze się sprawdza jak na razie, delikatnie usuwa zanieczyszczenia nie podrażniając przy tym skóry.Radzi sobie również z maskarą.



Następny krok to krem pod oczy. Jako, że skórę w tym rejonie mam suchą to nie wyobrażam sobie pominięcia tej czynności. Aktualnie stosuję krem biały hibiskus 30+ z Tołpy, seria botanic. Mimo, że do 30+ jeszcze mi trochę brakuje to muszę przyznać, że wcale nie czuję żeby ten krem był zbytnio obciążający tego obszaru. Niestety jest już na wykończeniu, więc pewnie niedługo zakończy swój żywot :(  


Dalej przechodzę do kremów, zaczynam od tego z filtrem. Staram się pilnować i używać kremów chroniących przed promieniami UVA i UVB przez cały rok, nie tylko latem. W moim wypadku, pomimo tego, że za oknem mamy już zdecydowanie zaawansowaną jesień to używam (jako pozostałość z okresu letniego- nie lubię marnować kosmetyków) filtru z SPF 50 capital soleil z Vichy. Posiadam wersję do cery mieszanej i tłustej. Krem szybko się wchłania, dobrze chroni a do tego ma przepiękny zapach. Gdyby tylko był to kosmetyk naturalny to byłby to związek na lata a tak to zużyję do końca i... szukam dalej ;)



Ostatni krok to krem nawilżający. Od jakiegoś czasu jest o lekki krem brzozowy od Sylveco. Bardzo się polubiliśmy. Do tego stopnia, że myślę już o zakupie kolejnego opakowania. Bardzo sprawdza się na mojej skórze, ładnie nawilża, nie zapycha, nie podrażnia. Same plusy :)


Tak właśnie prezentuje się moja pielęgnacja poranna. Myślę, że nie jest zbyt skomplikowana, staram się ją zrównoważyć by nie przesadzić w żadną ze stron.

Miłego wieczoru,
J.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz