Strony

poniedziałek, 25 maja 2015

HAUL kosmetyczny #2

Zbliża się koniec miesiąca, więc pomyślałam sobie, że to idealny moment aby przedstawić nowe zdobycze kosmetyczne. Nie ma ich wiele, ponieważ ostatnio koncentruje się na zużyciu tego co już mam... Zacznę od  pierwszego w moim życiu suchego szamponu. Zdecydowałam się na firmę "Batiste" ze względu na to, że słyszałam na temat ich szamponów dużo dobrego. Mój jest o delikatnym, kwiatowym zapachu. Miałam okazję już go testować, jednak wydaje mi się, że niestety się nie polubimy...



Kolejny poczyniony zakup to pomadka MAC we wszystkim bardzo dobrze znanym odcieniu Angel. Idealnie pasuje do mojego różu, nic dodać, nic ująć :)


Pierwszy raz w życiu kupiłam też plasterki oczyszczające na nos. Zdążyłam zużyć już prawie całe opakowanie. Co prawda nie mam porównania z żadnymi innymi, ale wydaje mi się, że są całkiem niezłe.


Ostatnie dwa produkty kupione w maju to lipowy płyn micelarny oraz rumiankowy żel do twarzy firmy Sylveco. Jeśli chodzi o płyn to spisuje się świetnie. Dokładnie zmywa makijaż a przy tym posiada naturalny skład. Jedyne co mnie do niego dystansuje to zapach- zupełnie jak w gabinecie dentystycznym ;)  Mam nadzieję, że równie dobrze spisze się żel do mycia twarzy.


To już wszystkie kosmetyki jakie kupiłam w tum miesiącu. Prawda, że nie ma tego dużo? ;)

J.

2 komentarze:

  1. A czemu szampon się przypadł do gustu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie polubił się z moją skórą głowy, na której po zastosowaniu szamponu zaczęły pojawiać się krostki :(

      Usuń