Hej!
Kto śledzi naszego bloga ten wie, że namiętnie oglądamy seriale. W szczególności upodobałyśmy sobie The Walking Dead, o którym pisałyśmy tu: http://schowekjm.blogspot.com/2015/07/the-walking-dead.html Będąc na bieżąco z tym serialem i z konieczności czekania caaaały długi tydzień na kolejny odcinek trzeba było czegoś poszukać. Najlepiej więcej zombie ;) Szybko okazało się, że po wielkim sukcesie The Walking Dead został stworzony prequel serialu, który pokazuje jak rozpoczęła się epidemia. Inni są bohaterowie, inna sytuacja w której się znajdują, ale zombie ciągle te same :)
Mówiąc o bohaterach... Serial początkowo opowiada o jednej rodzinie: Travisie, jego drugiej żonie Madison oraz jej dzieciach Nicku i Alici. W trakcie serialu losy bohaterów łączą się z dwiema innymi rodzinami.
Historia zaczyna się w momencie kiedy Nick budzi się w opuszczonej kaplicy i dochodzi do siebie po zażyciu narkotyków. Zamroczony orientuje się, że jego dziewczyna gdzieś zniknęła. Wyrusza na jej poszukiwania po mrocznym budynku a to, co odkrywa przerasta jego najśmielsze oczekiwania.
Dotychczas został wypuszczony jeden sezon składający się z 6 odcinków trwających mniej więcej 45 min. Jest to naprawdę świeżynka, ponieważ pierwszy odcinek pierwszego sezonu wyemitowany został pod konie sierpnia tego roku. Na całe szczęście w produkcji znajduje się już drugi sezon, którego premiera zapowiedziana jest na przyszły rok.
Trzeba przyznać, że prequel trzyma poziom oryginału serii, jest bardzo mocny, zaskakujący i przede wszystkim trzyma w napięciu do końca, więc polecam gorąco tym, którzy już widzieli The Walking Dead, jak i tym, którzy dopiero chcą zacząć przygodę z trupami (w końcu to początek historii).
Zdecydowanie jest o serial dla ludzi o mocnych nerwach, tak samo zresztą jak The Walking Dead. Muszę przyznać, że kilka razy zdarzyło mi się dać pauzę z emocji ;)
Polecam,
J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz